FIT sernik – brownie
Ciasto zrodzone z kompletnej improwizacji, ale naprawdę mnie ucieszyło że wyszło.
Kolega w pracy (pozdrawiam Piotra) przyniósł ciacho, i jak nie jestem fanem ciast, to zjadłbym wiaderko tego bo było tak dobre. Więc poprosiłem o przepis…
Przepis okazał się tak turbo kaloryczny (miedzy innymi 3 szklanki mąki i 200 gram wiórek kokosowych), czytając przepis czułem jak mi się żyły zapychają i poziom cukru wali w kosmos 😀
Więc Gregowi włączyła się Gesslerowa i takie coś się urodziło. Połączyłem przepis na Brownie i przepis kolegi.
Składniki na Brownie:
– 2 puszki fasoli czerwonej (bez zalewy)
– 2 banany bardziej dojrzałe
– 3 jajka
– 4 łyżki kakao
– 3 łyżki oleju kokosowego
– 1 łyżeczka sody
– 20 g erytrol
Blendujemy fasole i banany na gładko i dodajemy resztę składników, mieszamy (można też dalej blendować) i już…
Na tym etapie mamy brownie które samo w sobie jest bardzo fajne i do kawy wjeżdża jak złoto.
180 – 200 stopni 50 – 60 minut (kwestia piekarnika)
Kaloryka około 1600 kcal
Składniki na masę serową:
– 800 gram jogurtu greckiego (10 lub 2 %)
– 5 białek jaj i 2 żółtka
– 40 gram cukru (jednak sugeruje Erytrol)
– sok z połowy cytryny
– cukier waniliowy lub ekstrakt wanili
Jogurt mieszamy z żółtkami i sokiem z cytryny oraz wanilią. Do tej masy delikatnie dodajemy ubite białka z cukrem (jak na bezy, sztywne).
Kaloryka masy serowej, kwestia jogurt ale u mnie 980 kcal
Brownie można zrobić w keksówce, ale jeśli ma być sernik, warto wyłożyć na większą blachę (u mnie 34 na 24)…
Jak widać wyżej, masę Brownie wylewam na dużą blachę a na to masę serową wykładam łyżką i gładzę…
Całość piekłem 60 minut w 200 stopniach (góra dół), później zmniejszyłem do 180 i tylko grzanie dół, tu kwestia piekarnika aby nie spalić góry.
Sugerowana porcja ma 161 kcal, z blachy wychodzi 16 kawałków.
Całe ciacho ma 2580 kcal